piątek, 25 maja 2012

Lincoln i okolice







Od kilku tygodni jesteśmy w Lincoln. Połnocna Anglia przywitała nas deszczem, wiatrem i temperaturą, która jak na obecny miesiąc wydaje się nie do uwierzenia- majowe noce potrafią ochładzać się do 2st Celsiujsza. Od dwóch dni mamy słońce, które sprowokowało brytyjczyków do zrzucenia całej ciężkiej garderoby i wystawienia swoich często wybitnie otyłych ciałek na widok publiczny. Przegląd modowy tygodnia właściwie ogranicza się do obcisłych geterków (feria barw prosto z Primarku) plus odsłonięte topy. Na stopkach sztuczke japonki, plastikowe balerinki lub koturenki. Z metra cięte 'królowe highstreetu'.

1 komentarz: